A co na tych spotkaniach ciekawego?
Jedna z inicjatyw promowała współpracę UBM z Onet.pl lub też MedOnet.pl. Otóż Ci Państwo zaproponowali ofertę łączącą swoje punkty zaczepienia. Model ma działać w następującej kolejności:
1) UBM przygotuje szkolenia dla lekarzy
2) UBM przygotuje materiały edukacyjne dla pacjentów z linkiem do medonet.pl
3) Medonet.pl przygotuje sekcję tematyczną na swoim portalu i wypromuje ją na onet.pl
Szczerze mówiąc, to zastanawiam się co daje MedOnet alias z UBM i na odwrót. Mamy jakiś dziwny punkt styku, w którym media zasięgowe mają tworzyć sekcje niszowe dla pacjentów przyjmujących przypisany (lub nie) Rx. Jednyną korzyść jaką dostrzegam, to raport Brand managera z tzw. parciem korporacyjnego awansu, który pokazuje SUKCES: 100 000 wejść, 1 000 000 odsłon na sponsorowanym pageu (gdzie populacja pacjentów kwalifikujących się do terapii wynosi 10000 rocznie).
Pozostawiam otwarte pytania:
Czy warto płacić za kampanię zasięgową, jeśli skupiamy się na niszach?
Jeśli uderzamy zasięgowo, to co nam po materiałach edukacyjnych UBM, które mają trafić w niszę?
Dlaczego UBM, nie stworzy własnego projektu portalu DTC w sieci - to mnie najbardziej zastanawia. Przecież z takim uroczym działem obsługi klienta można pozyskać każdy budżet :)
Gratuluję UBM wejścia w segment lekarzy skoncentrowanych na pacjencie. A co z innymi segmentami?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz